W telegraficznym skrócie przedstawiamy relacje ze zmagań naszych seniorskich drużyn piłkarskich na boiskach A-klasy i B-klasy.
Jest to już czwarty remis zaliczony przez drużynę z Lesznowoli. Mecz z drużyną Świt Warszawa nie rozpoczął się najlepiej, po pół godzinie gry Lesznowola przegrywała z gospodarzami już 0:2 i to oni byli stroną dominującą. Na szczęście z szatni na drugą połowę lesznowolscy zawodnicy wyszli odmienieni i po 64 minutach za sprawą samobójczego gola obrońcy gospodarzy i bramce Pawła Modzelewskiego na tablicy widniał już remis. Na więcej niestety drużyna Świtu już nie pozwoliła i z Bemowa FC Lesznowola wróciła z jednym punktem i po tym meczu wciąż są w środku tabeli, ale z niewielką stratą do wyższych pozycji i jednym meczem rozegranym mniej. Warto dodać, że w tym sezonie Lesznowola nie przegrała ani jednego meczu.
Bramki dla SRS Zamienie strzelili: 5x Śliwowski, 2x Poziomecki, 2x Kaczmarczyk, 1x Bujalski, 1x Kaczmarczyk, 1x Sochacz.
Pomeczowy komentarz trenera Oskara Śliwowskiego: „Nasi zawodnicy podejmowali w niedzielę drugi zespół KS Teresin, który plasował się w dolnej strefie tabeli. Do meczu przystępowaliśmy w okrojonym składzie, który spowodowany był kontuzjami zawodników. Jednak zawodnicy naszej drużyny pokazali charakter oraz zdeterminowanie, co przełożyło się na wynik spotkania. Już w 7 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Mateusza Poziomeckiego, do bramki piłkę z bliskiej odległości skierował Maks Sochacz. Po szybko strzelonej bramce, nie zwalnialiśmy tempa i po składnej akcji w 13 minucie Kamil Kaczmarczyk wyprowadził nasz zespół na 2 bramkowe prowadzenie. Ten sam zaodnik w 21 minucie po indywidualnej akcji, sam na sam z bramkarzem, skierował piłkę do bramki wewnętrzną częścią stopy. Kontrolując przebieg spotkania, w 28 minucie, strzałem zza pola karnego wpisał się na listę strzelców Oskar Śliwowski. W 32 drugie minucie po składnej akcji gospodarzy, nasz bramkarz został pierwszy raz pokonany w tym meczu. Nasi zawodnicy jednak nie zwalniali tempa i podwyższamy na 5 :1. Po założeniach, które wyznaczyliśmy sobie w przerwie, w drugiej połowie również nie zwalniamy i dokładamy 6 bramek. Mecz kończy się wynikiem 12 : 4 – po bardzo bo rej grze całego zespołu.