Krwawa Pętla wystartuje 25 maja w Łazach.

Jak nakazuje tradycja, wiedzie ona śladem Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej, która jest oficjalnym szlakiem wytyczonym przez PTTK. Oznacza to, że większość trasy opatrzona jest oznaczeniami – czy to na drzewach czy na słupach lub innych elementach infrastruktury. Na zdecydowanej części trasy spotkacie się z oznaczeniami szlaku czerwonego.

Maraton rozpoczynamy w podwarszawskich Łazach – pod Halą sportową w Łazach (Łazy, ul. Ks. Henryka Słojewskiego 1), gdzie zlokalizowana będzie baza startu/mety. Stamtąd ruszymy czerwonym szlakiem na północ (pokonując go zgodnie z ruchem wskazówek zegara) przez Lasy Sękocińskie i Las Młochowski do Podkowy Leśnej, za którą czeka 25 km jazdy łagodnymi w skali trasy szutrami, asfaltami i lekkim terenem aż do Zaborowa, za którym wjeżdżamy do Kampinoskiego Parku Krajobrazowego. Na tym odcinku trasy czerwone oznaczenie szlaku miejscami ustępuje kolorom: zielonemu i żółtemu. KPNu chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Dość powiedzieć, że w 2000 r. został wpisany na światową listę rezerwatów biosfery UNESCO. Po jego opuszczeniu Północnym Szlakiem Krawędziowym dotrzemy do mostu w Nowym Dworze Mazowieckim, którym przeprawimy się na wschodnią stronę Wisły.

Stamtąd wiślanym wałem ruszamy dalej na wschód, by następnie przez kolejno: Lasy Chotomowskie, Legionowskie i Wieliszewskie dotrzeć do Nieporętu i po przekroczeniu Kanału Żerańskiego podążać lasami nieopodal Wólki Radzymińskiej i Puszczy Słupeckiej.
Za nimi czeka nas przeprawa przez osławione Horowe Bagno. Potem, po przekroczeniu trasy S8, przez lasy w okolicach Zielonki i Rembertowa docieramy do granic Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, który inaugurujemy w Lesie Jana III Sobieskiego. Mazowiecki Park Krajobrazowy to tereny niezwykle urokliwe, ale i wymagające, co będzie tym bardziej odczuwalne, że „w nogach” będziemy mieli już niespełna 160 km. Po ok. 20 km przeprawy przez szlaki MPK czeka na nas jeden z bardziej charyzmatycznych odcinków trasy – singiel
na skarpie wzdłuż Mieni
. Po opuszczeniu MPK i odbiciu na zachód za Janowem, wiślanym wałem docieramy do mostu w Górze Kalwarii, którym następnie wracamy na zachodni kraniec Wisły.

Z Góry Kalwarii to już „z górki”, niemniej na pozostałych ok. 40 km trasy czeka jeszcze solidna porcja terenu, z Chojnowskim Parkiem Krajobrazowym i Lasem Komorowskim
na czele, by już zaraz, za chwileczkę, zameldować się na mecie.

Więcej informacji, regulamin i zapisy: https://krwawa.kolo-ultra.pl/zapisy/

Podziel się tym wpisem z innymi:
Share on facebook
Facebook
Share on google
Google+
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
X